Dawno temu, kiedy nie było Bielska

Dodane przez (jurek) dnia 16-08-2010
Wieści z terenu >>

Ponad 800 lat temu na tereny przyszłego Bielska przybyli pierwsi mieszkańcy. Ich osada była niewiele większa niż obszar dzisisjeszego Rynku i przyległych uliczek. Prawdopodobnie, miała charakter handlowy, gdyż znajdowała się się na przecięciu dwóch wielkich szlaków komunikacyjnych. Wiedza na temat sytuacji na naszych ziemiach sprzed 1210 roku leżała niecały metr pod ziemią na ul Wzgórze.
 
Miesiąc temu przy okazji prac kanalizacyjnych na odcinku ul. Wzgórze biegnącym wzdłuż pl. Chrobrego robotnicy natrafili na średniowieczny mur. Kilka dni później, wraz z rozkopywaniem kolejnych fragmentów ulicy, bielscy archeolodzy odkryli znacznie ciekawsze znalezisko.
 
 - O tym, że pod ul. Wzgórze znajdują się cenne archeologicznie obiekty dowiedzieliśmy się w 2006 roku, kiedy ulica została rozkopana, żeby pociągnąć kanalizację do Zamku - wyjaśnia Bogusław Chorąży, kustosz działu archeologii Muzeum w Bielsku-Białej. - Ale wtedy musieliśmy zasypać znaleziska. Teraz - pod naszym nadzorem - ul. Wzgórze została ponownie rozkopana i tym razem mogliśmy już przeprowadzić badania.
 
Przyniosły one niesamowite rezultaty. Okazało się bowiem, że podawanie roku 1312 jako daty powstania Bielska wcale nie oznacza, że wcześniej ziemie te były niezamieszkałe. - Oczywiście, nie możemy powiedzieć, że podawana w encyklopedii data jest błędna - zaznacza Chorąży. - Prawdą jest, że Bielsko jako miasto powstało na początku XIV wieku. Obecnie pełna informacja powinna jednak wspominać o tym, że wcześniej - na pewno jeszcze przed rokiem 1210 - istniała tu osada. Miasto nie powstało więc na surowym gruncie.
 
Przybyli na początku XIV w. na tereny późniejszego Bielska koloniści przebudowali cały układ przestrzenny i na miejscu dotychczasowej osady powstało miasto. Wcześniej funkcjonowała tu zabudowa drewniana. Oni natomiast postawili miasto murowane. Dlatego o początkach Bielska jako miasta można mówić dopiero od tego momentu. - Była to kompletna zmiana cywilizacyjna. Początek naszej cywilizacji, naszych czasów - podkreśla Chorąży.
 
Prawda leży pod ziemią
 
Takie wnioski archeolodzy Bożena oraz Bogusław Chorąży wyciągnęli na podstawie fragmentu chaty - a właściwie półziemianki - odkopanego na wysokości zamkowego parkingu. W dobrym stanie ostała się drewniana konstrukcja narożnika budynku. Za pomocą metody radiowęglowej stwierdzono, że obiekt ten może pochodzić nawet z roku 1170, a na pewno nie później niż 1210. Obok chaty archeolodzy znaleźli inny budynek o drewnianej konstrukcji. - To budynek gospodarczy, warsztatowy, coś w rodzaju zaplecza gospodarczego. To wszystko, razem z ziemianką, stanowiło jeden kompleks zabudowy, gdyż znajduje się w jednej osi - tłumaczy nam Bożena Chorąży.
 
 - Obiekty są związane z okresem przedlokacyjnym, czyli przed powstaniem miasta - wyjaśnia Chorąży. - To ten sam okres, z którego pochodzi grodzisko w Starym Bielsku. Charakterystyczne jest podobne rozplanowanie obiektów i ich konstrukcja. W obu miejscach mamy do czynienia ze śladami wytopu żelaza. Ale pamiętajmy, że wtedy grodzisko w żaden sposób nie było związane z Bielskiem. Leżało ok. 2 km od jego granic.

Ponieważ poprowadzenie kanalizacji jest niezbędne, ziemia, w której obecnie znajduje się ziemianka i pozostałe zabudowania zostanie przekopana. Oznacza to, że znaki pierwszego osadnictwa na terenie Bielska znikną bezpowrotnie. Dlatego państwo Chorąży zabierają wszystko, co tylko się da. Część tych przedmiotów, po odpowiednim zakonserwowaniu, zostanie wystawiona na ekspozycji. Są to np. fragmenty drewnianej konstrukcji, ale także fragmenty skórzanego obuwia, narzędzia kamienne, ceramiczna zabawka dla dziecka czy zachowana w bardzo dobrym stanie lampka oliwna. W wykopalisku badacze znaleźli także kości zwierząt. One mogą dostarczyć informacji o tym, jaką dietę mieli nasi przodkowie na tych ziemiach.
 
 - Z tej inwestycji wypłynęło wiele korzyści naukowych czy ekspozycyjnych - zaznacza Chorąży. - Już wcześniej, podczas ciągnięcia tutaj sieci kanalizacyjnej natrafiliśmy na cenne obiekty. Odkryliśmy np. średniowieczną fosę oraz XIX-wieczny kanał. Nie znamy dokładnej daty jego wybudowania, ale musiał to być XIX wiek, gdyż jego bieg w dolnej partii ul. Wzgórze był dostosowany do poziomu ulicy po obniżeniu terenu. Jest to najstarsza kanalizacja miasta Bielsko. Dzięki temu odkryciu wiemy, że przed rurami kanalizacyjnymi istniały kanały kamienne.
 
 - Fragmenty kanału dobrze zachowały się na ul. Krętej czy Celnej. Sprawiają one wrażenie tuneli - mówi Bożena Chorąży, a mąż z uśmiechem dodaje: - Niektórzy widząc te kanały mogli sądzić, że to legendarne przejście z Zamku na Klimczok.
 
W najświeższym wykopie natrafiono także na żeliwną rurę kanalizacyjną z 1907 roku. - Będzie ona wystawiona w Muzeum Techniki - zdradził nam archeolog.
 
800 lat temu w Bielsku
 
Wszystkie powyższe odkrycia są bardzo cenne dla historii naszego miasta, o której zapewne niewielu bielszczan ma jakiekolwiek pojęcie. Jak np. o tym, że pierwotnie powierzchnia Bielska miała zaledwie ok. 3 ha. Jego granice biegły dzisiejszymi ulicami Orkana, Waryńskiego, obejmowały plac przed katedrą św. Mikołaja i dalej szły wzdłuż obecnych murów Zamku - wzdłuż ul. Partyzantów. Dolna Brama miejska znajdowała się na wysokości wieży zamkowej. Górna - u zbiegu ul. Celnej, Piwowarskiej i Waryńskiego. - W XIV wieku znajdowało się tu 76 działek pod budowę kamienic, tzn. że miasto zamieszkiwało 76 rodzin - mówi Bożena Chorąży.
 
W XIX w. ul. Wzgórze uległa drastycznym zmianom regulacyjnym. Kiedyś nad placem Chrobrego była wysoka skarpa. Wtedy - czyli do początku wieku XIX - ul. Wzgórze stanowiła główną drogę wjazdową i wyjazdową do miasta. Ponieważ skarpa była stroma, sprawiała duże trudności w poruszaniu się po niej zaprzęgami, zwłaszcza zimą. Mieszkańcy słali w tej sprawie petycje do władz miejskich, aż w końcu udało się i dokonano drastycznego obniżenia terenu, o ok. 3 m. - Stojąc na ul. Wzgórze na wysokości antykwariatu i patrząc w stronę pl. Chrobrego, widać coś w rodzaju wąwozu - pokazuje Chorąży. - Trawnik obok Zamku leży na lekkiej skarpie, a znajdujący się po drugiej stronie ulicy taras kiedyś stanowił poziom gruntu.
 
W kolejnych latach Bielsko zaczęło szybko poszerzać swoje granice. Powstało Górne Przedmieście wzdłuż dzisiejszej ul. Sobieskiego oraz Dolne Przedmieście od Zamku aż po Białą. Druga połowa XIX w., to boom przestrzenny miasta. W wieku XX Bielsko wchłania dawne średniowieczne wsie - Kamienica, Mikuszowice oraz Hałcnów.
 
Co pod nami?
 
Czy pod naszymi stopami jest jeszcze coś, co czeka na odkrycie i wymusi zmianę w notkach historycznych? Państwo Chorąży wątpią. - Pod Białą raczej nie ma niczego. Powstała jako przysiółek średniowiecznej wsi Lipnik, ten natomiast powstał na przełomie XIII/XIV w. Dopiero w wieku XVI „wycięto” kawałek Lipnika i nazwano go Białą - wyjaśnia Bogusław Chorąży. - Co do Bielska, to cenne materiały można znaleźć jeszcze w studni na Rynku.
 
Małżeństwo archeologów nie ukrywa, że najbardziej zależałoby im na zbadaniu grodziska w Starym Bielsku. - Jedyne opublikowane wyniki badań dotyczące tego terenu pochodzą z 1938 roku. Potem badania były prowadzone przez całe lata 70, ale do dziś nie opublikowano wyników - wyjaśnia Chorąży. - Do przekopania są 3 ha. Chcielibyśmy przebadać je w sposób kompleksowy.
 
Bogusław i Bożena Chorąży podkreślają, że ich przedsięwzięcie mogłoby mieć wymiar nie tylko naukowy. Grodzisko może zostać wykorzystane dla celów edukacyjno-turystyczno-promocyjnych. Można tam stworzyć coś w rodzaju miasteczka historycznego, wielkiej ekspozycji, którą odwiedzaliby turyści, a dzieci przychodziłyby na lekcje historii. Póki co, są to jednak wizje raczej abstrakcyjne, gdyż na badania potrzebne byłyby bardzo duże środki, a tych miasto raczej nie zamierza na razie przeznaczyć na ten cel.
 
Źródło: www.bielsko.biala.pl, Magdalena Dydo, 2010-08-14
 

Ostania zmiana: 16-08-2010 o 19:19

[wróć]