INTEGRACJA ŚLĄSKO - MAŁOPOLSKA

Dodane przez (jurek) dnia 07-09-2010
Relacje >>

W dniu 28.02.2010 r odbyło się już kolejne „V Spotkanie przy Miedzy” czyli spotkanie środowiska przewodnickiego małopolskiego ze śląskim.

Podczas spotkania mieliśmy okazję zwiedzania Elektrowni Siersza w Chrzanowie, gdzie oprowadzał nas dyrektor do spraw technicznych Leszek Krzemień wcześniej przedstawiając nam całą historię obiektu. Elektrownia Siersza od 2001 r., wchodząca w skład Południowego Koncernu Energetycznego S.A. w Katowicach, położona jest w północno zachodniej części województwa małopolskiego, w obszarze administracyjnym miasta Trzebinia. Wybudowana została w latach 1962 - 1970 jako elektrownia systemowa, zawodowa, posiadająca 6 bloków energetycznych opalanych węglem kamiennym, o łącznej zainstalowanej wówczas mocy 740 MW.
Wytwarza ona energię elektryczną wyprowadzaną do krajowej sieci elektroenergetycznej o napięciu 110 i 220 kV oraz energię cieplną przeznaczoną dla okolicznych mieszkańców. Od 1990 przeprowadzono rekonstrukcję Elektrowni, ze szczególnym uwzględnieniem założeń ekologiczno-technicznych oraz wymagań ochrony środowiska a także z odbudową mocy i przedłużeniem żywotności zakładu na dalsze 20 lat.
W ramach kompleksowej modernizacji dwa bloki energetyczne, wyposażone są w instalację odsiarczania spalin, która dzięki szybkiej realizacji inwestycji i osiąganym parametrom technicznym została uznana w ogólnopolskim konkursie "Budową Roku".
Modernizacja "odpopielania i odżużlania" od 1996 całkowicie wyeliminowała deponowanie odpadów paleniskowych na zakładowym składowisku, które zagospodarowywane są w podziemnych wyrobiskach górniczych. Elektrownia Siersza w Trzebini jako pierwsza Elektrownia w Polsce otrzymała w grudniu 2000 roku Certyfikat Systemu Zarządzania Środowiskowego wg normy ISO 14001 w zakresie produkcji energii elektrycznej i cieplnej. Prowadzone działania proekologiczne od początku lat 90-tych - pozwoliły na skreślenie w lipcu 2001, Elektrowni z "Listy 80" zakładów najbardziej uciążliwych dla środowiska. W tym samym roku przyznano Elektrowni Siersza nagrodę PANTEON POLSKIEJ EKOLOGII. Nagroda ta stanowi uhonorowanie polskich przedsiębiorstw, które opracowały i wdrożyły system zarządzania środowiskowego zgodny z wymogami międzynarodowych norm.

Po zapoznaniu się prawie z całą elektrownią udaliśmy się na obiad do OHP w Trzebini a następnie do Domu Kultury w Chrzanowie, gdzie odbyły się odczyty referatów przez zaproszonych gości.

Pierwszy referat na temat Tunezji przedstawił nam Konsul Generalny tego państwa – Wiesław Urbańczyk.

Mogliśmy posłuchać o kraju, który ma bogatą i zróżnicowaną kulturę pamiętającą wpływ cywilizacji: fenickiej, rzymskiej, bizantyjskiej, otomańskiej i innych. Oprócz licznych muzeów z ośmiu miejsc wpisanych na listę światowego dziedzictwa kultury UNESCO Tunezja jest również krainą festiwali. Kurorty w sezonie prześcigają się w wystawach malarskich czy w występach folklorystycznych i to tylko po to aby jak najwięcej przyciągnąć do siebie turystów. Podczas prezentacji medialnej obejrzeliśmy malownicze zdjęcia między innymi z dawnej wioski rybackiej Hammamet zwanej „Miastem jaśminu”. Obecnie najpopularniejsza miejscowość wypoczynkowa na świecie wraz z jednym najważniejszym kurortem nadmorskiej Tunezji. Medina, mury obronne i twierdza, które się tam znajdują zostały zbudowane w X w przez Arabów. Poznaliśmy kuchnię Turecką podobno smaczną, zdrową i świeżą. Będąc w tym kraju ponoć warto spróbować: Kuskus, który może być podawany z jagnięciną, kurczakiem lub rybą; Brik – cienkie naleśnikowe ciasto lub Chorbę – zupę pomidorową na wywarze z warzyw i jagnięcinie podawaną z kluseczkami w kształcie ziarenek ryżu. Bardzo popularna jest herbata miętowa lub kawa z kilkoma kroplami wody pomarańczowej a z mocniejszych napoi można spróbować likier daktylowy Thibarine lub wódkę figową Boukha.

Drugi referat o historii Klasztoru Bernardynów w Alwernii przybliżył nam zakonnik franciszkanin Ojciec Zbigniew.

Dowiedzieliśmy się, że z początkiem lata 1616 roku Krzysztof Koryciński starosta gniewkowski zaprosił do siebie na dwór w Porębie Żegoty dwóch ojców z klasztoru bernardynów w Krakowie: o. Piotra z Poznania i o. Krzysztofa, włoskiego zakonnika celem wybrania miejsca na klasztor w jego dobrach. Na miejscu fundacji ustawiono wkrótce krzyż, a samą górę fundator określił górą Pańską, górą Stygmatów św. Franciszka (Alwernią). Dnia 17 września 1616 roku odbyło się poświęcenie małego drewnianego kościółka i już wtedy mówiono, aby założyć rezydencję dla krakowskich zakonników z klasztoru macierzystego. Tego roku pierwszym prezesem nowej fundacji został o. Gabriel Kretkowski. W 1661 roku kościółek ten przestał istnieć. Obecny kościół murowany został zbudowany w latach 1630-1676. Na początku XVIII w. wybudowano małą kaplicę dla słynącego łaskami obrazu Pana Jezusa Miłosiernego. Fundatorami kaplicy byli gospodarz z pod Alwerni Jan Kuciel i młynarz z Okleśnej Jan Para. Samą budowę prowadził ówczesny gwardian tego klasztoru o. Bazyli Kuciarz. W roku 1709 postawiono w niej drewniany ołtarz, który w 3 lata później zamieniono na marmurowy, wykonany w stylu barokowym. Kult cudownego obrazu zataczał w ciągu wieków coraz większe kręgi, a w XIXw. rozwinął się w ruch pielgrzymkowy na dużą skalę. Także dzisiaj Sanktuarium alwernijskie przyciąga rzesze czcicieli Miłosierdzia Bożego.
W klasztorze alwernijskim modlili się dwaj królowie Polski: Jan III Sobieski i Stanisław August Poniatowski. W kronice klasztornej są wzmianki o pielgrzymkach abpa Karola Wojtyły, abpa Lwowskiego ks. Józefa Bilczewskiego i abpa Lwowsko-krakowskiego Eugeniusza Baziaka. Obecnie niektórzy zakonnicy przebywają na misjach: w Kongo, w Argentynie, w Belgii czy na Białorusi.

Trzeci referat przedstawiony przez Ojca Piotra przybliżył nam historię Sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej w Trzebini i samych Salwatorianów.

„Dopóki żyje ostatni człowiek, który nie zna i nie kocha Chrystusa, nie wolno Ci spocząć” – słowa ojca Franciszka Marii od Krzyża Jordana, założyciela Zgromadzenia Salwatorianów stały się ideą przewodnią nowopowstałego zgromadzenia, które bardzo szybko i prężnie rozpoczęło swoją działalność w różnych krajach Europy i dotyczyło to także ziem polskich. Pierwsi Salwatorianie polskiego pochodzenia: ks. Alfred Zacharzowski, ks. Cezary Wojciechowski, ks. Honoriusz Bugiel przyjechali do Krakowa już w 1900 roku. Kardynał jako proponowane miejsce dla siedziby nowego domu zakonnego wskazywał na Kraków. O. Franciszek Jordan myślał jednak o którymś z pobliskich, położonych na zachód od Krakowa miasteczek: Krzeszowicach, Alwernii lub Trzebini. Ostateczny wybór padł na posiadającą dobre położenie na przecięciu się szlaków komunikacyjnych oraz będącą sporym już wówczas ośrodkiem przemysłowym Trzebinię, do której 23 września 1901 roku, wraz z ks. Zacharzowskim, przyjechał o. Jordan, który spotkał się z miejscowym proboszczem ks. Ignacym Wojsem, w celu uzyskania od niego zgody na powstanie domu zakonnego na terenie jego parafii. Kardynał Puzyna wyraził taką zgodę specjalnym dokumentem z dnia 1 października 1901 roku lecz dopiero 1 lipca 1903 roku powstawała na ziemiach polskich pierwsza formalna placówka – kolegium Salwatorianów. Mieszkańcy Trzebini odnosili się do nowych mieszkańców swojego miasta z dużą przychylnością, uczestniczyli w niedzielnej Eucharystii w zakonnej kaplicy oraz wspierali materialnie. W samej Trzebini udało się powoli zebrać pewne środki i przystąpiono do budowy domu, który pomieścić miałby pomieszczenia dla pielgrzymów i dla studentów. Obok działalności rekolekcyjnej drugą istotną płaszczyzną w posłudze Salwatoriańskiej była praca wydawnicza, a więc oddziaływanie na rzesze społeczne poprzez słowo drukowane.
Dużym przedsięwzięciem podjętym przez Salwatorianów w 1910 roku była budowa kościoła pod wezwaniem Najświętszego Serca Zbawiciela według projektu J. Sasa Zubrzyckiego. Kamień węgielny 26 czerwca 1910 roku wmurował sufragan krakowski, biskup Anatol Nowak. Jednak ze względu na kłopoty finansowe została ona przerwana w 1911 roku po wybudowaniu prezbiterium z kaplicą i zakrystią. Do jej realizacji, modyfikując częściowo pierwotny projekt, powrócono dopiero w 1954 roku i zakończono po siedmiu latach w 1961 roku. Poświęcenia całej, ukończonej już świątyni dokonał 8 października biskup sufragan krakowski Julian Groblicki.
Z innych obiektów znajdujących się na terenie klasztornego parku warto wymienić: wybudowany w 1928 roku Dom Rekolekcyjny św. Józefa oraz powstałą w 1932 roku grotę Matki Bożej z Lourdes. Sam park obecny kształt uzyskał dopiero w połowie lat 90 XX wieku, kiedy cały teren został uporządkowany, zasadzono wiele nowych roślin ozdobnych, kwiatów, wytyczono alejki, ustawiono stacje drogi krzyżowej z postaciami naturalnej wielkości. Trzebinia stanowi ważny i niezwykle prężny ośrodek kultu maryjnego, jeden z pierwszych w Polsce związanych z kultem Matki Bożej Fatimskiej. Tradycję głoszenia fatimskiego orędzia zapoczątkował w 1950 roku ksiądz Stanisław Szarek, odprawiając pierwsze fatimskie nabożeństwo. Z początku były one bardzo skromne, ale szybko zaczęły przyciągać tłumy wiernych. W 1951 roku nabożeństwo z racji tłumów przeniesiono do parku, przed grotę i zaczęto je organizować w nocy z soboty na niedzielę, po 13 każdego miesiąca od maja do października. Początkowo z racji braku figury, organizowano procesje eucharystyczne, dopiero w 1954 roku rzeźbiarz z Rybnika wyrzeźbił figurę Matki Bożej, która odtąd obnoszono w czasie procesji. W 1969 roku Sanktuarium Maryjne w Fatimie podarowało trzebińskim Salwatorianom wyrzeźbioną z drzewa cedrowego figurę Matki Bożej Fatimskiej.

Jak i dla śląskiego tak samo dla małopolskiego środowiska przewodnickiego referaty te zapewne były bardzo pouczające i zachęcające do odwiedzenia przedstawianych obiektów.

Podziękowania dla Samorządu Przewodników Turystycznych PTTK Województwa Śląskiego za organizację wyjazdu oraz ogromne podziękowania i ukłony w stronę kolegi Krzysztofa Chudzika - Koło Przewodników Chrzanów, który osobiście zajął się przygotowaniem jak co roku na najwyższym poziomie „V Spotkania przy Miedzy”.

Nie pozostaje mi nic innego jak zaprosić już teraz w imieniu organizatorów wszystkich chętnych już na przyszły rok. Naprawdę warto.

Tekst : Dorota Gdesz
Zdjęcia : Grzegorz Gdesz

             

           

           

           

           

Ostania zmiana: 07-09-2010 o 16:43

[wróć]