M |
Dodane przez () dnia 21-05-2010 |
Majster Bieda
Skąd przychodził, kto go znał,
kto mu rękę podał kiedy.
Nad rowem siadał, wyjmował chleb,
serem przekładał i dzielił się z psem.
Tyle wszystkiego co z sobą miał
- Majster Bieda.
Czapkę z głowy ściągał,
gdy wiatr gałęzie chylił drzewom.
Śmiał się do słońca, śpiewał do gwiazd,
drogę bez końca co przed nim szła
Znał, jak pięć palców, jak szeląg zły
- Majster Bieda.
Nikt nie pytał skąd się wziął,
gdy do ognia się przysiadał.
Wtulał się w krąg ciepła, jak w kożuch,
znużony drogą wędrowiec boży,
Zasypiał długo gapiąc się w mrok
- Majster Bieda.
Aż nastąpił taki rok. Smutny rok,
tak widać trzeba.
Nie przyszedł Bieda z zieloną wiosną,
miejsce gdzie siadał zielskiem zarosło.
I choć nie jeden wytężał wzrok,
choć lato pustym gościńcem przeszło,
Z rudymi liśćmi, z jesieni schedą,
z wiatrem niesiony odpłynął w przeszłość
- Majster Bieda.
-------------------
Mów do mnie jeszcze
Mów do mnie jeszcze, za taką rozmową
Tęskniłem lata - każde Twoje słowo
Słodkie w mym sercu wywołuje dreszcze...
Mów do mnie jeszcze...
Mów do mnie jeszcze ludzie nas nie słyszą,
Słowa Twe dziwnie poją i kołyszą.
Jak kwiatem każdym słowem Twym się pieszczę...
Mów do mnie jeszcze...
Mów do mnie jeszcze nocą miłosierną,
Gdy serce pała miłością niezmierną.
A usta w żarze szukają rozkoszy
By serce ogrzać, by serca nie spłoszyć
----
My - Ty i ja
Zdobyć szczyty słońcem zlane.
Ze strumienia wodę pić.
Tulić serce ukochane
i w miłości razem żyć.
To, co łączy nasze dusze,
to, co w sercu mocno gra
niechaj trwa, niech radość niesie.
Bądźmy my i Ty i ja.
To, co łączy nasze dusze,
to, co w sercu mocno gra
niechaj trwa, niech radość niesie.
Bądźmy my i Ty i ja.
Tam, gdzie obłok w garnku pływa,
gdzie kanapki robi wiatr,
tam, gdzie źródło twarz obmywa,
odnajdziemy tam nasz świat.
Na porosłym mchem kamieniu
przysiądziemy, by coś zjeść,
a pod świerkiem, w jego cieniu,
bajdy same będą się pleść.
A gdy wreszcie utrudzeni
rozbijemy namiot nasz
i wieczorem przytuleni
Ostania zmiana: 21-05-2010 o 08:17
[wróć]