Wyjazd szkoleniowy na teren Trójwsi

Dodane przez (jurek) dnia 24-11-2014
Relacje >>

Wieczór. Samiec  zajmuje upatrzone drzewo. Siada wysoko, prawie na samym szczycie istebniańskiego świerka.
Czeka na pierwsze oznaki budzącego się dnia, by rozpocząć rytualne pieśni i tańce.
Tokując spaceruje po gałęzi, rozkłada wachlarzowo ogon, stroszy skrzydła, wyciąga głowę i śpiewa.
Odgłos pieśni jest niezbyt donośny złożony z czterech powtarzanych sekwencyjnie zwrotek.
Najpierw klapanie. Przypomina wolne uderzanie o siebie drewnianych patyków. Potem szybsza wersja klapania – trelowanie. I wreszcie korkowanie – odgłos korka wyciąganego z butelki, po którym następuje szlifowanie, przypominające dźwięk ostrzonej kosy.
Teraz uważny myśliwy może zrobić kilka kroków naprzód. Zbliżyć się do drzewa, na którym koncert swój daje książęce trofeum – głuszec. Podczas ostatniej zwrotki ptak na kilka sekund głuchnie.
Wokół pnia zebrała się rzesza zasłuchanych. Nie tylko szarych niepozornie wyglądających głuszek...

Polowania na głuszca przyciągały do wiślańskich lasów najwyższe sfery arystokratyczne. Bywali tu arcyksiążę Fryderyk Habsburg, cesarz Karol I a później prezydent Ignacy Mościcki.
Mimo organizowanych łowów populacja głuszca w lasach Beskidu Śląskiego miała się dobrze. Do połowy XX wieku, kiedy zmiana środowiska związana z intensyfikacją gospodarki leśnej, stała się przyczyną jego zanikania.
Chcąc poznać aktualną kondycję oraz zwyczaje tego sympatycznego kuraka skorzystaliśmy z możliwości jakie daje uruchomiona w Jaworzynce woliera edukacyjna ośrodka hodowli głuszca.

Warunki bytowe i dieta stada zarodowego – jak stworzyć sztuczny las? Wymagania mieszkaniowe matki głuszki – czy można skopiować naturę? Kopulacyjne możliwości samca – legenda czy fakt? Jak pozyskać cenne nasienie by sztucznie inseminować? Jaja własne i podłożone- oszustwo czy działanie dla dobra gatunku? Głuszka, kura domowa, klujnik – czy każda matka dobra?

Pełni nowej wiedzy i z rozbudzoną ciekawością świata przyrody odwiedziliśmy Stację Terenową Karpackiego Banku Genów Wyrchczadeczka, by wysłuchać opowieści jak to z szyszką świerka istebniańskiego jest oraz obejrzeć wcale nie największy, niestety leżący okaz tegoż świerka.

Wiele radości sprawiła nam również wizyta w Ośrodku Edukacja Ekologicznej w Istebnej, gdzie odgłosy otaczającej nas przyrody w muzycznej kompozycji towarzyszącej dioramie Panoramy Beskidzkiej wysłuchać mogliśmy.

Jeszcze tylko garść cennych praktycznych informacji, na tle największej koniakowskiej koronki uzyskanych w GOK w Istebnej i nocleg u podnóża Złotego Gronia.

Spragnieni relaksu popędzili na baseny zażyć kojących właściwości wodnych bąbelków, gorących wyziewów  sauny, orzeźwiających chluśnięć  lodowatej wody i uspokajającej muzyki z solnej groty płynącej.
Następnie, by uczynków dobrych względem ciała dopełnić do kolacji zasiedliśmy, której akordeonu skoczne dźwięk i śpiew chóralny towarzyszył. Tak wieczór nocą się stał.

Dzień zupełnie innej natury doznania dla nasz przygotował. Poranną kawę w klimatycznej kafejce „Pod Paletą” w Galerii na Granicy bez Granic u Kukuczki wypiliśmy otoczeni dziełami tchnącymi pięknem, których nie da się zaszufladkować, bo rodzą się z potrzeby prowokowania do refleksji i uwrażliwiania na piękno natury.

Mając przed oczyma różność warsztatu, indywidualności, postaw twórczych nieco sztuką  odrealnieni, pewnie z tej przyczyny ścieżki, bramy, płoty i chaty pomyliliśmy w złe drzwi pukając. Do rzeczywistości szybko, bez pardonu sprowadzeni zostaliśmy przez Gospodynię Galerii Konarzewskich.
W tym domu wszędzie są obrazy. Scenki, rzeźbione pamiątki, ceramika i portrety. Twarz pozwala poznać człowieka, wyciąga jego duszę. Nie każda wszak jest ciekawa. Co takiego dostrzegła artystka patrząc w oczy Krzysztofa? Niepowtarzalne rysy, bogate wnętrze, życia dorobek...? Czy portret potrafi pokazać to czego oczy nie widzą?
Niemniej niż właściciel twarzy zaintrygowani niezwykłym zainteresowaniem malarki zupełnie innym okiem spoglądaliśmy na Krzysia. Niby taki sam jak o świcie a jakby  inny.  Postawa zdecydowana, niespieszny gest, słowa wypowiadane z rozmysłem. Tak, pośród nas jest natchnienie dla artystów!!!

Skręcamy z drogi obok karczmy i krzyża. Stajemy przed pracownią Jana Wałacha w Istebnej.
Usytuowana na skraju polany, wiosną zapewne ukwieconej, otoczona świerkowym lasem, z belek świerkowych, wysoka, przestronna. Tu powstawały obrazy olejne, rysunki, grafiki, portrety. Pejzaże Beskidów, chaty drewniane,  prace górali, zabawy, obrzędy – realistyczny dokument świata minionego.

Jeszcze tylko krótki spacer po Wiśle i... powrót.
To zaledwie kilkanaście godzin, a tyle wrażeń. Tyle się wydarzyło...

P.S.
Bardzo dziękuję wszystkim, którzy zechcieli wziąć udział w naszej ostatniej w roku 2014 wycieczce szkoleniowej. Dziękuję i tym, którym różne względy pozwoliły jedynie usiąść z nami przy kolacji.
Dziękuję w sposób szczególny Piotrkowi Piętce. Ech ten hymnn "bładzących turystów"... :)
Dziękuję również szefowi firmy przewozowej "Autko" - Krzysztofowi Dybał.

Jurek Jurczak

Tekst: Renata Kopeć
Zdjęcia: Jurek Jurczak

W Ośrodku Edukacji Ekologicznej w Istebnej   W Ośrodku Edukacji Ekologicznej w Istebnej   W Ośrodku Edukacji Ekologicznej w Istebnej - Mówiące Drzewo   Introdukcja Głuszca w Beskidach

Introdukcja Głuszca w Beskidach  Introdukcja Głuszca w Beskidach  Regionalny Bank Genów Świerka Istebniańskiego  Regionalny Bank Genów Świerka Istebniańskiego

 Świerk Istebniański - 37 metrów długości!   Istebniańskie świerki   Gminny Ośrodek Kultury, Promocji, Informacji Turystycznej w Istebnej - spotkanie z Panią Oliwią Szatkowską   Gminny Ośrodek Kultury, Promocji, Informacji Turystycznej w Istebnej

Rekordowa Koronka   Galeria Kukuczka w Jasnowicach - spotkanie z malarzem Markiem Czechowiczem  Galeria Kukuczka w Jasnowicach  Galeria Kukuczka w Jasnowicach

Kaplica Rodziny Konarzewskich - spotkanie z Panią Iwoną Konarzewską   Świadek czasów minionych   Muzeum i Galeria Rodziny Konarzewskich   Muzeum i Galeria Rodziny Konarzewskich

Chwila odpoczynku   ...przy kominku...   Muzeum Jana Wałacha w Istebnej Andziołówce   Muzeum Jana Wałacha w Istebnej Andziołówce

Muzeum Jana Wałacha w Istebnej Andziołówce   Muzeum Jana Wałacha w Istebnej Andziołówce   Ostatni, niedokończony obraz...   Muzeum Jana Wałacha w Istebnej Andziołówce

Muzeum Jana Wałacha w Istebnej Andziołówce  Muzeum Jana Wałacha w Istebnej Andziołówce  Pracownia artysty  Dom, w którym mieszkał

Ostania zmiana: 05-01-2015 o 11:48

[wróć]